Czy jestem jakaś głupia?
Bo ciągle myślę o tym jedynym
najwspanialszym.
Czy to coś zlego?
Chyba każda nastolatka
myśli o swoim jednym wybranku, z którym będzie na zawsze na
wieczność aż do końca życia, ale czy to jest prawda. Co tak
naprawdę myślą o nas chłopcy? W moim otoczeniu obok mnie
przewleka się dużo chłopców. Tych przystojnych, grubych, chudych,
a ja wciąż szukam tego jedynego. Mówię do siebie gdzie on jest?
Co jest ze mną nie tak, że nie mogę znaleźć chłopaka. Większość
dziewczyn chciałoby mieć przy sobie takiego Troya Boltona na
przykład, który będzie tobie oddany w 200%. Chłopcy jednak nie
zwracają na ciebie uwagi, mówią, że jesteś za gruba za chuda i w
ogóle. Wiecie chyba co się teraz dzieje w gimnazjum. Wtedy włąsnie
zaczyna się taki okres pierwszych miłość, pierwszego nabija się
z was i pierwszych łamań serc. Każdy z nas musi to kiedyś
przeżyć. Jak czytacie tego posta to zapewne macie swojego crusha
czy nawet chłopaka. U mnie w szkole najdłuższy związek trwa już
2,5 roku i to się właśnie nazywa miłość. Na każdej przerwie,
wycieczkach zawsze razem. A nie jakieś związki które nawet nie
przetrwają tygodnia. Także dziewczyny czekajcie na tego jedynego a
nie plączcie się w jakieś związki, które i tak wiecie że się
rozpadną. Wasz wybranek jest gdzieś na świecie też właśnie
czeka na taką osobą jak wy. Nie zamartwiajcie się pytaniami czy
jestem głupia,gruba czy zbyt chuda. Według waszego wybranka
będziecie idealne.
Ten jeden jedyny zjawi
się w końcu a może już zagościł w waszym życiu, ale wy jeszcze
o tym nie wiecie. Jak to się mówi czas pokarze.